Podróże,  RPA

Za górami, choć nie za lasami..

Najpiękniejsza okolica poza Kapsztadem

Wielokrotnie zdarzało nam się słyszeć w rozmowach z różnymi osobami o miejscach które warto odwiedzić w okolicy Kapsztadu magiczne stwierdzenie „za górami”. 
Ni cholery nie wiedziałam o co chodzi. Ludzie często rzucali nazwami miast, ale nigdy nie udało mi się żadnej zapamiętać. Któregoś razu już nie wytrzymałam i poprosiłam Czarka, by zapytał swojej znajomej o co chodzi i gdzie dokładnie mamy jechać. 
Postanowiliśmy sprawdzić tą „najpiękniejszą okolicę poza Kapsztadem”.

Jeden dzień to za mało

Owe „za górami” mieści się ponad 250 km od Kapsztadu. Wybraliśmy na tą wycieczkę weekendowy pogodny dzień. Sama droga jest piękna i jest pewną przygodą. Po drodze zatrzymaliśmy się w kilku mniejszych miasteczkach jednak wiedzieliśmy, że nie mamy zbyt wiele czasu na zwiedzanie, jeśli tego samego dnia chcemy wrócić do Kapsztadu.
Jeden dzień to nieco mało na taką wycieczkę, jednak zaryzykowaliśmy, bo ciekawość wygrała! 
Kiedy wybierzecie się na dwa dni możecie zaliczyć większe zwiedzanie i trekking na który nam brakło czasu. 

Przestrzeń otulona górami

Ta trasa jest niesamowita. Kiedy tylko przekroczyliśmy owe góry wiedziałam doskonale o co chodzi wszystkim ludziom. 
Ta okolica jest niesamowita. Wielkie połacie pól, pastwisk i nieużytków w otoczeniu gór. Połowę czasu jedzie się całkowicie otoczonych górami choć cały czas po płaskim. Czuć przestrzeń niezakłóconą niczym. Po drodze niewiele jest miast czy zabudowań. Jedyne co nas otacza to natura. 
Na jednym z pól pośrodku niczego ze snopków i bali słomy zrobiona jest kawiarnia w której można się napić kawy mrożonej!
Jadąc tą trasą myślałam sobie o road 66 w Stanach. Nie byłam na tej trasie jednak właśnie tak sobie to wyobrażam.  

Małe urokliwe miasteczka

Zatrzymaliśmy się w kilku małych miasteczkach. Było to Robestrson, Tulbagh i Montagu.  Spotkaliśmy tak piękną po holenderską zabudowę. Spadek po kolonializmie.  Wiele przyjemnych restauracji i hoteli. 

Spacer, trekking czy wędrówka

Cokolwiek nie wybierzesz wszystko to możesz zrobić w tej okolicy. My wybraliśmy się na dłuższy spacer choć kusiło, by pójść dalej i dalej.. 
Nie mieliśmy jednak ani dobrych butów ani czasu.. Następnym razem! 

To trasa dla wielbicieli pięknych widoków

Tyle. Jeśli chcesz zwiedzać miasteczka i atrakcje to może ta trasa nie jest dla ciebie. W okolicy jest wiele winiarni, ciepłe źródła, jednak pierwsze skrzypce gra tu natura i pustka! 
Tutaj przez wiele kilometrów nie spotyka się miasta ani zabudowania. 
Zmienia się natura i góry. Czasem jest surowo a czasem pięknie zielono. 
Myślę, że krajobraz mocno zmienia się wraz z różnymi porami roku. 
Po całym dnie w aucie byłam zmęczona, ale zauroczona tym terenem. 
Mam plan jeszcze tam wrócić! 
Jeśli wy chcecie chłonąć nieco takich widoków zapraszam was na przejazd trasą R60 .
Może i wy stwierdzicie, że „za górami” jest „najpiękniejsza okolica w pobliżu Kapsztadu” .
Możecie kierować się na Montagu i jechać przez Tulbagh. 
A może macie ochotę na poważny wielogodzinny czy nawet wielodniowy trekking?
Wtedy może warto zajechać co Ceredberga, nieco wyżej i zanurzyć się w górach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.