Ja tu on tam,  Podróże,  Razem na kontrakcie,  Tips and hacks,  Życie delegacyjne

Jak przygotować się do delegacji zagranicznej ?

Od ogółu do szczegółu

Wyjazd w zagraniczną delegację to bardzo ogólnikowe stwierdzenie. Każdy wyjazd jest inny a pod słowem delegacja u nas kryje się wyjazd na kontrakt a nie delegacja z firmy polskiej za granicę. Lubię komplikować jak widać 🙂
Nie będę się zapędzała w możliwości i ewentualności jakie są dostępne dla każdego. Skupię się na naszym przypadku.

Formalności

Ważny paszport to tylko początek. My musimy pilnować ważności tego dokumentu z wielu powodów. Po pierwsze, by wyjechać trzeba mieć paszport ważny min pół roku.
Po drugie nasze wyjazdy często są dłuższe więc i ważność paszportu musi być dłuższa. Nie możemy czekać z jego wymianą do końca, bo może się okazać, że czasu braknie!

Wiele krajów do których się podróżuje do pracy wymaga wizy, pozwoleń i innych formalności, które zajmują czas. Warto załatwić je wcześniej. Często pomaga w tym kontrahent. Wielokrotnie nie dostaniemy wizy do pracy bez potwierdzenia gdzie będziemy pracować (często to list intencyjny).

Niektóre kraje czy miejsca wymagają jeszcze dodatkowo badań lekarskich, szkoleń czy pozwoleń, które muszą być wydane w kraju w którym zamierzamy pracować.
Czarek wielokrotnie musiał wykonywać dodatkowe badania czy szkolenia. Wiele z nich jest wydawana czasowo o wymaga odświeżenia po czasie o czym warto pamiętać.

Zdarza się także, że wydane w Polsce uprawnienia wymagają tłumaczeń lub dodatkowych certyfikatów lub w ogóle nie są respektowane przez inny kraj.
Jednym z takich dokumentów jest  prawo jazdy. Wiele krajów wymaga międzynarodowego odpowiednika, którego wyrobienie trwa 2 tygodnie i kosztuje koło 40 zł. Są różne rodzaje międzynarodowego prawa jazdy więc warto zapoznać się z tym jakiego dokumentu dokładnie wymaga dany kraj.

Przygotowanie domu

To istotne, by jakkolwiek się da przygotować na naszą nieobecność nasz dom czy mieszkanie. Bez względu czy będzie stało puste czy ktoś się nim będzie opiekował warto podjąć działania.
Kiedy nasze włości będą stały puste to wiadomo, że trzeba zakręcić media, wyrzucić wszystko co może się zepsuć i oddać kwiaty rodzinie.
Kiedy ktoś (choćby żona) w naszym mieszkaniu zostaje to też przydałoby się..
*zreperować rzeczy, które czekają od pewnego czasu na motywację
*zrobić serwis sprzętów których zepsucie mocno zaburzy życie rodziny
*Załatwić wszystkie rzeczy do których wymagana jest Twoja obecność

Wielokrotnie się o tym nie myśli, ale warto przygotować sobie taką listę rzeczy do ogarnięcia według priorytetów i ważności. Dzięki temu osoba, która zostaje w domu będzie miała mniej stresu. I tak wszystko się może wydarzyć.
Mi zepsuły się dwa piece przy -20 kiedy Czarek był na oceanie na statku 🙂
Jednak kiedy możemy czemuś zapobiec. Zróbmy to.

Przygotowanie siebie

Nie będzie nas w domu kilka tygodni czy miesięcy. Trzeba się nieco przygotować. Zrobić badania, zależnie od kraju wykonać szczepienia lub zacząć przyjmować probiotyki.
Ale mówię tu także o prozaicznych rzeczach jak fryzjer, kosmetyczka czy wizyty u specjalistów.Dobrze jest też wykonać przegląd zębów, żeby nic się nie wydarzyło po drodze.

Warto kupić ulubione kosmetyki leki i rzeczy, których nie kupimy w danym kraju a się bez nich nie obędziemy.
Ja wyjeżdżając do Japonii byłam zabezpieczona lekami nie na planowe 2 miesiące a na 5. Zabrakło mi leków na ostatni miesiąc, ale udało się  uzyskać  odpowiedniki od japońskiego lekarza.

Pakowanie na wiele miesięcy do pracy

Zupełnie inaczej pakujemy się na wakacje a inaczej na wyjazd do pracy/życia.
Po pierwsze sama praca wymusza często jakiś strój. Jeśli potrzebujesz strój bhp, tak jak często Czarek w walizce musi być dla niego miejsce.
Czarek obecnie zabiera:
kask
buty bhp
kurtkę ochronną
Spodnie firmowe i koszulę.
Jako, że jego strój będzie uzależniony od tej pracy nie ma sensu, by zabierał 10 koszul jak jedynie kiedy je może ubrać to weekend. Musi pomyśleć o tym co założy w ciągu tygodnia pracy.
Stroje muszą być dostosowane do zmieniającej się pogody na przestrzeni kilku miesięcy.

To przyznam się czasem jest dużym wyzwaniem. Szczególnie kiedy zahaczamy skrajne miesiące jak zima i lato.
Dodatkowo temperatura jest inaczej odczuwana w różnych miejscach na świecie poprzez inną wilgotność.
Wiele razy kierując się tylko temperaturą zapowiadaną/statystyczną i tak musieliśmy kupować ubrania. Tak było kilka lat temu w miejscu w Japonii kiedy była najzimniejsza wiosna od lat oraz w Kapsztadzie gdzie w zimę temp potrafi się wahać od 20 w dzień do 0 stopni w nocy.
Warto mieć w swojej walizce ubrania, które możemy ze sobą łączyć i zbudować kolejną warstwę. Przydadzą się także ubrania termiczne i z wełny merynosa, który dostosowuje się do pogody.

Sprzęty i gadżety bez których nie umiemy się obyć.

Warto przed wyjazdem zastanowić się bez czego nie potrafimy/nie chcemy się obyć i tak zorganizować podróż i pakowanie by sobie to zapewnić.
To może być dobra jakościowo kawa, gra , książki czy siłownia.
Nam zależy na siłowni wiec wymierając mieszkanie kładliśmy na to właśnie nacisk. Żeby mieć dobrą kawę zabieramy drip i młynek do kawy.
Jeśli uwielbiasz smoothie- są blendery ładowane na usb. Małe i łatwe do przewozu. Nie rezygnuj z dobrych nawyków przez wyjazd.

Jak w domu.

Co pozwala Ci poczuć się jak w domu?
Co sprawia, że czujesz się gdzieś bardziej komfortowo ?
Zadbaj o to.
Ja nie lubię pustych wnętrz, wszędzie gdzie jestem tworzę dom. Czasem robię przemeblowanie, czasem zawieszam swoje ozdoby, czy kładę na stole świeże kwiaty.
Podczas pobytu w Japonii miałam nawet kwiaty w doniczkach, bo czemu nie!
Nie mówię, że nagle trzeba przewozić walizkę ulubionych przedmiotów ale często można zapewnić sobie komfort niedużym kosztem. Zabrać z domu nie poduszkę a poszewkę. Na miejscu kupić kocyk czy ładną filiżankę w której przyjemnie wypić herbatę. Małe rzeczy budują nasz komfort. Zastanów się jaka mała rzecz buduje Twój.

W Japonii zamówiłam z Ikei lampę z łagodnym światłem, poduszkę ozdobną i koc. Te rzeczy nadały naszemu pustemu mieszkaniu MINIMUM namiastki domu. Do herbaty kupiłam sobie kubek, który mi się podobał a do wazonu wsadziłam suszone kwiaty. Te rzeczy na nas tam czekają <3

A najważniejsze zrób to wszystko bez stresu !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.