Japonia poza utartym szlakiem- region Kansai.
Żeby poznać dany kraj lepiej należy zejść z utartego szlaku. Japonia jest krajem dużym i rozległym geograficznie a i tak na pierwszą wyprawę poleca się miejsca rozrzucone po dość dużym obszarze. By zejść z utartego szlaku najlepiej wprowadzić bardziej alternatywny plan zwiedzania.
Alternatywny czyli jaki ?
Większość przewodników i planów podróżniczych na pierwszy wyjazd do Japonii poleca niemal ten sam schemat. Schemat zawierający punkty rozrzucone na naprawdę dużym obszarze kraju.
Wymienia się Tokio, Kioto, Osakę, Hiroszimę. Mogę powiedzieć, że to rzeczywiście punkty, które warto odwiedzić. Jednak robiąc to podczas jednej wyprawy, prawdopodobnie także dość krótkiej stracicie mnóstwo czasu i pieniędzy. W mojej ocenie nie poznacie także Japonii tak jakbyście mogli.
Standardowy plan zwiedzania minusy:
- Strata pieniędzy na dalekie podróże.
Tutaj warto wspomnieć, że podróżowanie dalekosiężne w Japonii czyli shinkansenami jest bardzo droga. Faktu nie zmienia nawet wykupienie JR passa turystycznego. Sam w sobie JR pass jest drogi. JR pass wykupujesz na określony czas np. tydzień. Jego cena się zwróci jeśli wykonasz naprawdę sporo i/lub bardzo dalekich podróży. - Zwiedzanie tylko najpopularniejszych punktów.
Na inne po prostu nie ma czasu.W takim standardowym planie zwiedzania goni nas grafik. Jutro mamy być już w innym mieście i nie ma czasu na sentymenty.
- Strata czasu na przemieszczanie się.
Choć kolej w Japonii jest punktualna i bardzo szybka to jednak przemieszczenie się między główną stacją Osaki a główną Hiroszimy zajmuje ponad 2h. To niewątpliwie mało jednak najczęściej trzeba do tego doliczyć lokalne pociągi i metro z miejsca w którym się zatrzymasz. Dodatkowo trzeba być dobrze zorganizowanym, szybko się pakować, mieć mały bagaż i być elastycznym. - Brak elastyczności w podróży.
Kiedy mamy napięty grafik, który zakłada tak dalekie podróżowanie po całym kraju nie ma czasu na zmianę planów ze względu na pogodę czy gorsze samopoczucie choćby.
Nie demonizuję. Uważam osobiście, że Japonię można zwiedzić lepiej. Mieć z tego więcej przyjemności i przede wszystkim mieć czas na skupienie się zarówno na miejscach popularnych jak i tych mniej popularnych.Mój plan zakłada elastyczność i możliwość dopasowywania planu do sytuacji. Ale plusy mojego plasy mojego alternatywnego planu wymienię za chwilę. Najpierw :
Alternatywny plan zwiedzania Japonii
Byłam w Japonii wielokrotnie i naprawdę na różne sposoby ją zwiedzałam. Korzystałam zarówno z transportu miejskiego, szybkiej kolei shinkansen jak i samochodu. Nocowałam w hotelach, mieszkaniach i ryokanach. Moje doświadczenia i wyliczenia podpowiadają, że najlepszym sposobem na pierwszą wyprawę do Japonii jest skupienie się na jednym większym regionie a nie całym kraju. Jako region, który idealnie się nadaje na pierwszy kontakt z Japonią uznałam region Kansai. Odwiedziłam go wielokrotnie i za każdym razem odkrywam nowe, ciekawe miejsca. Region ten jest bardzo różnorodny i posiada wszystko czego możemy chcieć. Są duże miasta, są małe miasteczka, są zamki, muzea, stare dzielnice, jest zieleń i cisza, są góry, jest też wibracja dużego miasta i świetne restauracje. W tym regionie możecie spędzić tydzień, dwa a nawet miesiąc i wciąż będziecie mieli co robić.
Plusy alternatywnego zwiedzania Japonii :
- Elastyczność. Dzięki temu, że przemieszczasz się po jednym regionie możesz dopasowywać zwiedzanie do tego jaka jest pogoda czy twój stan ducha i ciała.
- Mniej miejsc zakwaterowania. Możesz zatrzymać się w jednym lub maksymalnie dwóch miejscach i traktować je jako bazę wypadową dzięki temu
- Nie tracisz czasu i energii na zmianę miejsca
- Tańsze podróżowanie. Poruszając się po jednym regionie nie musisz inwestować w JRpass na cały kraj. Możesz albo wykupić abonament na jeden region, albo płacić za każdą podróż osobno i
- móc wybierać spośród kilku operatorów a nie tylko JR. To dość istotne, bo nie do wszystkich miejsc dojeżdża JR a operatorów w tym regionie jest więcej.
- Masz czas na zadomowienie się. To dla mnie najpiękniejszy punkt. Możesz poznać miasto zupełnie inaczej kiedy przybywasz w nim dłużej. Możesz znaleźć ulubione miejsca, potrawy i restauracje.
- Masz czas na obserwacje ludzi. Nie biegniesz! Nie masz aż tak napiętego grafiku więc możesz sobie pozwolić na pewne rozluźnienie.
- Masz okazję poznać mało znane atrakcje i odwiedzić miejsca o różnych porach nawet wielokrotnie.
- Łatwiej i szybciej się przemieszczasz. Nie tylko dzięki temu, że masz bliżej. Także dzięki temu, że poznałeś dane miejsca. Wiesz gdzie jest wejście na Twoją stację i gdzie jest automat z biletami. Wydaje się prozaiczne, ale czasem można stracić dużo czasu szukając kasy, lub wychodząc złym wyjściem.
- Nie musisz się co chwilę pakować!
Co warto zwiedzić w regionie Kansai
W tym planie biorę pod uwagę podróżowanie komunikacją miejską. Jeśli masz możliwość wynajęcia samochodu to to ułatwi i przyspieszy Ci dotarcie do kilku punktów. Jeśli podróżujesz grupą powyżej 3 osób może się to także okazać tańsze rozwiązanie.
Miejsca, które będę tu wymieniać będą w losowej kolejności. Sam musisz zdecydować co podoba Ci się najbardziej i co Cię przekonuje.
Standardy
W regionie Kansai mamy całkiem sporo do zobaczenia!
W samym Kioto jest do zobaczenia i zwiedzenia tyle, że nawet 4 dni na pełnej petardzie będzie mało! I mówię tu o takich naprawdę podstawowych miejscach jak złoty pawilon, pagoda czy pałac cesarski.
W Kioto z pewnością polecam wejść do kilku zupełnie nieznanych Świątyń, takich na które traficie po drodze. Jedno z miejsc, które zrobiło na mnie duże wrażenie jest też teatr w którym odbywają się pokazy kulturalne , w tym można zobaczyć prawdziwe gejsze i maiko. Pokazy odbywają się wieczorami.
Popularnym jest także zwiedzanie Kioto z kimonie. Jest wiele wypożyczalni, które się tym zajmują-należy jednak zrobić rezerwację.
Kolejnym standardem w tym regionie jest Osaka. Możecie tutaj zażyć totalnego miejskiego klimatu, zjeść pyszne jedzenie, zrobić zakupy, pójść do baru karaoke i zobaczyć ulice pełne neonów.
Jednak Osaka to coś znacznie więcej. Osobiście jedno z moich ulubionych miast. Piękny i bardzo fotogeniczny zamek wraz z parkiem oraz całe mnóstwo świątyń będą świetnym miejscem na spędzenie przedpołudnia.A popołudnia poświęć na eksplorowanie miasta. Do najpopularniejszych dzielnic należy Dotonbori, ja osobiście lubię dzielnicę Shinsekai. W Osace znajdują się także dwa najwyższe budynki w Japonii.
W zestawieniu nie mogło zabraknąć Nary. Zapewne wielokrotnie widzieliście zdjęcia i filmy z Japonii pokazujące hasające wolno po ulicach jelonki. Tak to jedno z tych miejsc gdzie można je spotkać.
Oczywiście nie same jelonki są tu atrakcją (też) a piękne ogrody, parki i Świątynie.
To bardzo przyjemne miejsca. Pamiętajcie, że jelonkom nie dajemy ludzkiego jedzenia tylko specjalne wafle. Jelonki potrafią też ukraść jedzenie z ręki więc uwaga! To wciąż dziwie zwierzęta.
Postanowiłam na moją listę standardów wciągnąć także Kobe. To bardzo przyjemne nowoczesne, portowe miasto. Kobe słynie z najlepszej na świecie wołowiny i polecam jej spróbować choć nie jest tania!
W Kobe znajdziecie także Chinatown, muzeum marynarki (polecam), jest także destylarnia sake i kilka pięknych ogrodów.
Jednodniowe wycieczki z Osaki i Kioto
Koyasan
Podróż ,Ceny
O tym miejscu dowiedziałam się dopiero podczas bodajże 3 pobytu w regionie Kansai. Uważam, że miejsce warte odwiedzanie choć wymaga poświęcenia minimum jednego całego dnia. Podróż zakłada nie tylko pociągi, ale także kolejkę, bo Koyasan to kompleks świątyń na górze Koya. Do wydatków na miejscu warto doliczyć karnet na przejazdy autobusowe (to rozległy teren) oraz wejściówki do świątyń. W 2019 karnet autobusowy po kompleksie kosztować 840 jenów na osobę. Wejścia do świątyń od 100-500 jenów. Nie wszystkie świątynie są płatne.
Ważne info
- Warto być na miejscu wcześnie rano gdyż nasze zwiedzanie zależne jest od godzin urzędowania kolejki. Jeśli traktujemy to miejsca jako wycieczkę jednodniową musimy zdążyć kolejką zjechać w dół.
- Nie widziałam tam zbyt wiele restauracji, sklep konbini jest chyba tylko jeden. O ile nie musicie się martwić o picie-automaty są wszędzie, to zapranie przekąsek może się okazać dobrym pomysłem.
- Miejsce to najpiękniej wygląda jesienią (okolice połowy listopada)
- Na miejscu są hotele, można także spać w klasztorach, wymaga to wcześniejszej rezerwacji.
Z opisu miejsca, który znalazłam w siebie nie wiedziałam zbytnio czego się spodziewać. Jednak prawda jest taka, że to miejsce mnie oczarowało! Na górze jest małe miasteczko i naprawdę sporo świątyń, niektóre mają rozległy teren wokoło, po którym można spacerować. Świątynie są różnorodne, dzięki czemu wycieczka jest bardzo ciekawa.Sama podróż do tego miejsca jest przygodą, bo wyjeżdżamy sporo poza miasto! Można obserwować jak zmienia się klimat z mocno miejskiego na naturalny.
Jak na jeden dzień jest tu całkiem sporo do zobaczenia, dlatego warto zrobić plan.
Osobiście mi przypadł do gustu najbardziej chyba cmentarz oraz Okunoin Temple.Mega klimatyczne miejsce, cmentarz, który prowadzi nas do mauzoleum i Świątyni.
Uji
Wiele osób przyjeżdża tutaj na pół dniową wycieczkę, ty też możesz tak zrobić jednak ja rekomenduję Ci tu się nieco pokręcić a wcześniejszy powrót do miasta wykorzystać na złapanie zachodu słońca. Przyjemne miasteczko z dala od zgiełku Kioto i Osaki. Dojedziesz tutaj przyjemnie lokalnym pociągiem. Jeśli masz możliwość wybierz się tu autem, w okolicy są pola herbaty jednak trudno do nich dotrzeć komunikacją miejską.
Turyści (głównie japońscy) przyjeżdżają tu z powodu pięknej Świątyni Byodo-in zbudowanej w 1052 roku ! Obiekt ten należy do UNESCO i jest wart zobaczenia.
Jednak poza t Świątynia jest także przyjemne miasteczko i kilka mniejszych świątyń oraz park z czerwonym mostem. Można tu przyjemnie spędzić dzień i nie trzeba wstawać o świcie. Na zdjęciu widać łodzie, jednak nie widziałam, by ktoś na nich pływał.
Osobiście jesteśmy zauroczeni Świątynią po drugiej stronie rzeki do której dotarliśmy podczas spaceru o nazwie Kosho-ji. Cicha, spokojna Świątynia w której przywitał nas bardzo sympatyczny mnich. Świątynia ta praktykuje Zazen i wiele można się tam dowiedzieć o takiej praktyce medytacyjnej. Dodatkowo jest tam niewielu turystów i można się cudownie wyciszyć. Przez miasto przepływa rwąca rzeka, jeśli wybierasz się w słoneczny dzień zaplanuj tam piknik!
Mount Kurama
Do tej góry skierował nas mnich ze Świątyni Kosho-ji. Taki urok tych mniej turystycznych miejsc, że zawsze można z kimś porozmawiać 🙂
Na tą górę poza pociągiem trzeba się dostać kolejką lub pieszo. Jednak pieszo oznacza tutaj jak w przypadku wielu Japońskich gór drogę po schodach. Jeśli masz kondycję i lubisz takie wyprawy możesz spokojnie wybrać trasę pieszą. Jeśli nie, czeka na Ciebie kolejka. Jednak niech to Cię nie zwiedzie. Kolejka nie dojeżdża na sam szczyt. W dalszym ciągu musisz część drogi (mniej schodów) pokonać pieszo. Jednak trasa jest przyjemna a wzdłuż niej są charakterystyczne pomarańczowe latarnie. Na górze czeka Cię widok i przyjemna Świątynia. Tutaj celem nie jest ona, jednak sama droga. Na trasie nie ma automatów a na górze sklepu ani restauracji. Przygotuj napoje i przekąski. I gotówkę. Za kolejkę płaci się w takim śmiesznym automacie 🙂
Jeśli lubisz wędrówki to za Świątynia jest jeszcze jedna trasa, nie wiem jak długa, gdyż jej nie testowaliśmy.
Ta góra będzie pół dniową lub całodniową wycieczką w zależności od tego jak wiele czasu chcecie poświęcić na marsz. Nam ta wycieczka bardzo wypadła do gustu, choć nie ma tu zbyt wiele do zwiedzania.
Osaka
Świątynia Katsouji
To Świątynia, którą miałam na liście bardzo długo. Jednak dojazd do niej zajmuje naprawdę sporo czasu komunikacją miejską dlatego kilka razy odpuściłam.
Autem podróż zajmie Ci koło 40 minut transportem miejskim ponad 1.5 godziny. Dlatego jeśli planujesz wynająć auto to do tej Świątyni dojazd będzie z pewnością wygodniejszy właśnie nim.
Na samą Świątynie warto poświecić więcej czasu, bo jest to dość duży kompleks. My mieliśmy powrotny autobus i ledwo zdążyliśmy w 2 godziny. Jeśli będziesz mieć więcej czasu możesz wypić herbatę w kawiarence i pomedytować.
To jest jedna z moich ulubionych Świątyń. Tak długie oczekiwanie na jej zobaczenie zbudowało pewne oczekiwania jednak w żadnym stopniu mnie ta Świątynia nie zawiodła. Wręcz przeciwnie!
Na miejscu zastaliśmy śpiewy mnichów, wodospad, mało turystów (poza weekendem) i całe mnóstwo posągów Darumy.
Wycieczki z Kobe
Sikoku pref. Tokushima
Dwie godziny pociągiem z Kobe lub 1.5 godziny autem dzieli Cię od odwiedzenia wyspy Sikoku.
Osobiście polecam raczej podróż samochodem gdyż Sikoku nie ma tak bogato rozwiniętej infrastruktury i komunikacji miejskiej jak Honsiu.
Autem masz większą dowolność i możesz zatrzymać się na wyspie Awai przez którą będziesz przejeżdżać. Na niej masz aż dwa parki rozrywki w tym jeden to Park rozrywki Hello Kitty. Pod mostem na wyspę Sikoku spotkasz sławne wiry wodne Naruto. W samym mieście Tokushima jest kilka klimatycznych Świątyń oraz teatr tradycyjnego tańca Awaodori. Podczas spektaklu masz okazję poznać tradycyjny Japoński taniec a nawet się go nauczyć. Jeśli planujesz jednodniową wycieczkę z Kobe to myślę, że nie masz czasu zagłębiać się bardziej w wyspę.
Jeśli jednak planujesz w tej części Sikoku 2-3 dni szczególnie polecam Ci dolinę Iya oraz górę Tsurugi. Jednak obie te rzeczy są dostępne tylko autem. Na górę wjeżdża się wyciągiem krzesełkowym bez zabezpieczeń i jest to fajna atrakcja- na górze czeka Cię także marsz, ale widok jest niesamowity.
Iya valley to piękna dolina z rwącą rzeką i malutkimi miasteczkami wzdłuż niej. To tu widziałam miasto, najwęższe jakie kiedykolwiek spotkałam! Są tu także najwęższe drogi jakie widziałam dlatego nie polecam tej trasy osobom niedoświadczonym!
W dolinie Iya możesz spłynąć rwącą rzeką specjalnym pontonem albo wybrać się na relaksujący rejs łodzią w spokojniejszym odcinku rzeki.
Sikoku to zupełnie inny klimat. Dominująca tutaj jest natura. To także wyspa pełna bardzo starych świątyń i szlaków pielgrzymkowych. Z pewnością spotkasz wielu pielgrzymów na swojej drodze.
Sikoku miasto Takamatsu
Do Takamatsu z Kobe dostaniesz się albo promem (4h) albo pociągiem (1.5h). W samym mieście atrakcji nie jest może od liku, jednak są to atrakcje ciekawe i zajmujące nieco więcej czasu.
Mamy tu ogród Ritsurin- najpiękniejszy jaki widziałam w Japonii. Spędzicie w nim kilka godzin.
W mieście znajduje się także wioska historyczna-ala skansen.Jest także park Tamamo z pozostałościami zamku i muzeum folkloru. Dla tych co przybyli autem czeka także kilka ciekawych punktów widokowych oraz zaledwie miasto dalej najlepszy udon jaki jadłam w życiu (Restauracja Toraya w mieście Sokkaide-niepozorna, ale warto!). A jestem jego miłośniczką!
W ogóle wyspa Sikoku jest stolicą i miejscem skąd pochodzi udon. Warto go właśnie tam spróbować.
To wszystko ?
Oczywiście, że nie!
Jeśli będę w tym regionie kolejnym razem chętnie zobaczę jezioro Biwa. Nigdy także nie dotarłam do Wakayamy a jest tak co robić!
Na mojej liście do zwiedzenia jest także park Yoshiro Kumano. Gdzie leży piękna pagoda a tuż za nią wodospad.W samej Osace nie udało mi się odwiedzić skansenu (nie sprawdziłam, że jest zamknięty w poniedziałki). W Kioto jest całe mnóstwo Świątyń których jeszcze niw widziałam! Nie byłam także w Arashiyamie- może podczas kolejnej wyprawy ?
Miejsc do odwiedzenia w tym regionie jest tak dużo, że pomysłów mi nie braknie!
Mam nadzieję, że i Ciebie przekonałam, że to region warto odwiedzenia, ale przede wszystkim, że warto zejść z utartego szlaku !