Japonia,  Podróże,  Życie

Czy jesteśmy teraz w Japonii bezpieczni ?

Japonia vs Polska w Covidowym pojedynku.

Straszne jest wszystko co nieznane.

Od początku pandemii byliśmy w Polsce. Żyliśmy w naszym domu z ogrodem i zarówno obostrzenia jak i kolejne lockdowny nas aż tak bardzo nie dotykały.
Już w marcu 2020 przestaliśmy oglądać telewizję, bo zauważyliśmy, że negatywnie wpływa na nasz nastrój.
Z pandemią panującą w Polsce się oswoiliśmy. Choć zasady zmieniały się często i trudno było za nimi nadążyć to jednak łatwiej śledzić sytuację na bieżąco we własnym kraju i języku niż na zupełnie obcym lądzie / i kontynencie oraz w niezrozumiałym dla siebie języku.
Podróż do Japonii troszkę nas zestresowała!
Nie znaliśmy obostrzeń ani danych. Nie do końca znamy tamtejszą służbę zdrowia a już same procedury wjazdu do kraju powodują, że wydaje się jakby śmierć czaiła się za każdym rogiem. Na lotnisku procedura jest długotrwała i papierochłonna, a po wjeździe czeka 14 dniowa kwarantanna, której nie skraca nawet drugi negatywny test – obowiązkowy!
Jak dodasz do tego, że Japonia to kraj ponad 3 razy większy niż Polska pod względem ludności można popaść w niezłą paranoję!

Japończycy naprawdę obawiają się pandemii. Tutaj nie ma miejsca na różnorodne teorie czy podejścia (nie ważne jak prawdziwe i logiczne). Pandemia jest i jest niebezpieczna dla ludzkości. Na dodatek współpracownik Czarka, który odbierał nas z lotniska, przepraszał nas, że musimy mieszkać podczas kwarantanny w tak niebezpiecznym pandemicznie regionie.

Jaka jest prawda?

Postanowiłam przyjrzeć się temu jaka jest prawda i czy mamy się czego bać.
Statystyki potrafią przerażać, jednak trzeba wiedzieć jak  z nich korzystać. Statystyki potrafią być świetnym źródłem manipulacji. Jednak my przyjrzymy się im tak jak należy, biorąc pod uwagę punkt odniesienia i oceniając realny wynik. Abstrahuję przy tym kompletnie od tego czy jak wiarygodne są dane w temacie samej pandemii itp. Po prostu zerknijmy na same chłodne kalkulacje.

Obecnie wszędzie zwykło się mówić o liczbach chorych, zdrowych, zakażonych itp. Tyle że większość ludzi nie odnosi tychże liczb do niczego. A przecież czym innym będzie liczba np. 800 w odniesieniu do 1000 a czym innym w odniesieniu do 10000.

I zanim kiedykolwiek i z jakiegokolwiek powodu się zestresujecie czytając lub słuchając jakiś danych i statystyk przypomnijcie sobie ten tekst i znajdźcie punkt odniesienia.

Statystki

Bez względu na to czy wierzymy w poprawność tych danych.

Ps. proponuję czytać ten tekst na komputerze bądź tablecie – dane będą obok siebie.

Polska

Japonia

Populacja 37,97 mln

Populacja 126,3 mln

2,72 mln

Ilość zachorowań od początku pandemii.
Na dzień 21 kwietnia 2021

0,548 mln

Ważne jest, by posiadać punkt odniesienia! Same dane o 2,72 mln chorych są lekko przerażające ! Tak samo jak ponad 500 tysięcy.

Jednak co musimy wziąć pod uwagę to :
-Czas.
Dane są zebrane za okres ponad roku.
-Ogólna ilość ludności.
Czyli nasz główny punkt odniesienia.

Polska

2,72 mln z 37,97 mln = 7,17%

 

Japonia
0,55 mln z 126,3 mln = 0,44%

 

Świat
141 mln (od początku pandemii) z 7,67 mld = 1,83%
Tyle ludności zachorowało od początku pandemii. Z czego oczywiście jakieś 90% już wyzdrowiało.

Wiadomo, że nie żyjemy ani w całej Japonii ani w całej Polsce a tym bardziej nie dotyczą nas statystyki całego świata.
Przechodzimy od ogólnych statystyk do tych, które bardziej bezpośrednio nas dotyczą – statystyk regionalnych!

Tu porównamy dwa regiony Japonii oraz jeden w Polsce.
Wybraliśmy dwa regiony Japonii, gdyż kwarantannę odbywaliśmy w „najbardziej niebezpiecznym pandemicznie” regionie Japonii w owym czasie – Osace, oraz region w którym zamieszkamy i spędzimy większość naszego czasu – prefekturę Yamaguchi. Za region w Polsce wzięliśmy województwo w którym mieszkamy my i nasza rodzina, województwo śląskie. Także przodujące w statystykach

Śląsk

liczba nowych przypadków w jednym dniu (21.04.2021) – 2573

 

Osaka

liczba nowych przypadków na 14 dni – 14723. Czyli średnio 1050 przypadków na dzień

 

Yamaguchi

liczba nowych przypadków na 14 dni – 174. Czyli średnio 12-13 przypadków na dzień

 

W odniesieniu na liczbę mieszkańców danego regionu:

Śląsk

2573 przypadki na 4,55 mln ludności = 0,057%

Osaka

1050 przypadków na 8,82 mln ludności = 0,012%

Yamaguchi

13 przypadków na 1,34 mln ludności = 0,00097%

Krótko mówiąc, na „chłopski rozum”: danego dnia mamy 0,057%, 0,012% i 0,00097% szans na zachorowanie odpowiednio w śląskiem, w Osace i prefekturze Yamaguchi.

Nie mam na celu ignorowania tej choroby ani też pokazywania Wam, że ta pandemia to nic wartego uwagi. Jednak u wielu bliskich mi osób – w tym u samej siebie – zauważyłam wzrost stresu, spowodowany sytuacją, medialnością tematu, lęk o zdrowie swoje i najbliższych, obsesyjne sprawdzanie danych. Każde dane można przedstawić w dowolny sposób – pamiętajmy o tym czytając kolejne nagłówki artykułów. Każde fakty można albo bagatelizować albo demonizować. Ja proponuję pokusić się o zdroworozsądkową logikę i poprzeć ją starą dobrą matematyką na poziomie podstawówki. A dopiero potem zastanowić się jak powinniśmy na przedstawiane dane reagować. Wszelkie dane, które zaczynają nas stresować, weryfikujmy i porównujmy z punktem odniesienia
Dbajmy o siebie i innych, ale także dbajmy o nasz spokój wewnętrzny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.