Japonia,  Razem na kontrakcie,  RPA,  Życie,  Życie,  Życie delegacyjne

Łzy wzruszenia.

Chciałam Wam opowiedzieć o tym dlaczego warto podróżować. Tytułowe łzy wzruszenia będą dotyczyć miejsc i sytuacji, które napotkałam w podróży, widoków dla których warto przemierzyć 10 000 kilometrów, chwil dla których warto żyć. Momentów w których autentycznie się wzruszyłam! Jestem osobą wrażliwą, szczególnie na piękno. Staram się go szukać wszędzie gdzie się znajdę. W rzeczach małych i dużych a szczególnie w takich gdzie nie ma go na pierwszy rzut oka.
Tu jednak opowiem o tych bardziej klasycznych choć subiektywnych..
Oczywiście pięknych widoków i historii miałam w swoim życiu całkiem sporo tu opiszę Wam te, które na prawdę „rozłożyły mnie” na łopatki. Wiele z nich to spełnienie moich marzeń..
Co jakiś czas podzielę się z Wami kolejnymi historiami i chwilami , byście i Wy mogli je przeżyć wraz ze mną!
Dzięki takim chwilom czuję, że nie zamieniłabym mojego życia m a żadne inne!

Kwiat kwitnącej.. śliwki.
Pierwszym „wzruszeniem”, którym chcę się z Wami podzielić jest moment mojej trzeciej już wyprawy do Japonii. Była połowa marca, najzimniejszego ostatnich lat jak powtarzali nam Japończycy. Liczyłam na kwitnienie wiśni (w końcu!) , ale z taką pogodą mogłam o tym tylko pomarzyć. Mieszkaliśmy w najbardziej przemysłowej części miasta, w starym Japońskim hotelu z którego daleko było wszędzie. Zwiedzając okolice natknęłam się na Świątynię i park , który zimą odwiedziliśmy z Czarkiem i uznaliśmy za „nieciekawy”. Z braku innych ciekawych miejsc w pobliżu i innych rozrywek postanowiłam do niego wejść. Zanim dojdzie się do parku, który leży na wzniesieniu trzeba pokonać całkiem długi parking. Ten parking był barierą widoczności tak więc to co zastałam na miejscu było dla mnie całkowitym zaskoczeniem.
Dochodząc do początku parku ujrzałam całe wzniesienie kwitnących drzewek! Nie mogłam w to uwierzyć. Okazało się, że jest to park kwitnących śliwek UME , które kwitną wcześniej niż wiśnie ( z których robi się także pyszne wino!).
Od tego momentu ten „nieciekawy” park stał się moim ulubionym miejscem.
Pomimo wielkiej radości moment wzruszenia przyszedł później kiedy to podczas jednej z wizyt usiadłam wśród kwitnących drzewek na szczycie wzniesienia z którego można było dostrzec morze. W tamtym momencie zauroczona zapachem kwiatów, ogrzana ciepłem promieni słonecznych pomyślałam jak bardzo jestem szczęśliwa.

To jest właśnie ten wyjątkowy moment…moment w którym na chwilę wyszło słońce..

A tu inne moje wycieczki do mojego ulubionego parku..

Wzruszenie wielokrotne.
Przybiliśmy do Kapsztadu koło 11 wieczorem więc drodze do naszego nowego lokum towarzyszyła całkowita ciemność. Jedyne co zobaczyłam to dosyć nowoczesną dzielnicę i moje osiedle otoczone wysokim murem(W RPA jest wysoka przestępczość).
Zmęczeni niebawem poszliśmy spać. Nazajutrz mąż wybrał się do pracy a ja zostałam sama ze sobą i nowym terenem.. Głodna i ciekawa postanowiłam wybrać się za .. płot!
Mieszkaliśmy w dzielnicy biznesowej więc w okolicy było kilka ładnych biurowców. Bardzo chciałam zobaczyć górę stołową, którą kątem było widać z mojego balkonu.. Szłam więc ruchliwą ulicą mając po lewej wciąż budujące się biurowce, po prawej kolejne osiedla z murem a przed sobą pustkę..  Pustkę zakończoną najpiękniejszym widokiem jaki widziałam. Widziałam już wiele gór w swoim życiu..Widziałam nawet góry stołowe..  Ale Ta..Ta jedna jest całkowicie wyjątkowa!
Ten widok zostanie w moim sercu na zawsze.. Piękna majestatyczna góra i spływająca z niej chmura to tak magiczny widok, że nie mogłam się nim nasycić! Za każdym razem „inna” , za każdym razem zaskakująca, za każdym razem uszczęśliwiająca.. Jeśli mogę tak powiedzieć.. widok tej góry wywoływał u mnie zawsze uśmiech..

To jest właśnie ten moment..! Taki widok zastałam wychodząc zza biurowców..

A tu już góra stołowa, którą fotografowałam zawsze kiedy tylko mogłam 🙂

komentarze 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.