Razem w domu,  Życie delegacyjne

12 lat minęło..

O tym projekcie fotograficznym myślałam jakiś czas. Chciałam nawet zorganizować profesjonalną sesję, być może kupić nową, ładną sukienkę zawsze jednak było temu nie po drodze.
Aż do teraz.
Pomysł był dość szalony- by odtworzyć kilka naszych zdjęć z pleneru.
Suknia wisi w szafie więc czemu by jej nie wykorzystać?
Dodatkowym powodem przeważającym było to, że nasza przyjaciółka, która jest fotografem spędzi u nas tydzień po naszej rocznicy.

Czasu nie było za dużo, każdy z nas pracuje zdalnie, do tego matka natura musiała Nas wesprzeć dając dobrą pogodę.
Udało się.

Nie był to wymarzony dzień, bo o 19 wciąż na termometrze było 29 stopni. Nie to co 12 lat temu- morska bryza, chłodny wiatr, przyjemne ciepło..

Co się zmieniło?

Wiele się w Naszym życiu zmieniło przez te 12 lat !
Niektóre zmiany widać gołym okiem! Choć mam wrażenie, że czas póki co jest dla nas łaskawy 🙂 Cezary jak wino , zmężniał, nabrał stylu . Ja choć przytyłam od tego czasu to jednak nabrałam lekkości i luzu.

Choć przez te 12 lat milion razy zmieniłam fryzurę to jednak dziś mam podobną długość jak te 12 lat temu. Ba! Nawet dłuższe, co w moim życiu nie zdarzało się często. Mówiąc poważnie tylko w dzieciństwie i na ślubie miałam długie włosy. No i teraz. Być może zataczam jakiś krąg ( włosowy ;))

Co może zabawne, wciąż czujemy się młodzi !
Mamy w sobie sporo szaleństwa i luzu co możecie zobaczyć we wpisie
Nie jesteśmy normalni 🙂

Dodatkowo przez te 12 lat nabraliśmy jeszcze więcej dystansu do siebie. Szczególnie ja.

No ale spójrzmy na zdjęcia czysto obiektywnie!

Bo w sumie po to je stworzyliśmy. By były ciekawymi kolażami i fajną formą porównania nas po 12 latach.

Nie da się ukryć, że zarówno rude włosy jak i szczupła talia są tylko wspomnieniem 😉

Niestety brak u Nas klifów na których zostało wykonane zdjęcie przed 12 laty. Odtworzyliśmy zdjęcie u nas w ogrodzie a jako, że sukienka już niestety nie jest na mnie dobra i ledwo w niej oddychałam dokładność odtworzenia zdjęcia została zaburzona 😉

Pole znaleźliśmy całkiem blisko domu jednak niestety brak pięknych chmur i co najważniejsze wiatraków! Co zrobić w życiu nie zawsze się ma co się chce 😀

Choć, żeby zdjęcie mogłaby być odtworzone z większą dbałością choćby o nasze miny powinno to być to :

Wielu fajnych zdjęć z sesji nie byliśmy w stanie odtworzyć jako, że z morzem dzieli nas jakieś 600 km.. a szkoda..

Kąpiel w morzu była bardzo odświeżająca, choć moja sukienka byłaby innego zdania jako, że zaczęła pachnieć dość mocno rybą 😉
Morza nie ma co zrobić.. wracamy na pola!

To zdjęcie jest najlepszą kopią, jednak to nie najlepsze zdjęcie z tej serii..

W sumie do szybkiej dyspozycji mieliśmy tylko pola i nasz ogród więc musieliśmy sobie poradzić z tym co mieliśmy.

Wiatrak musicie dodać w wyobraźni 🙂
Trzeba przyznać, że po tych 12 latach jakoś mam mniej powera w rzucie 😉 Ale powiedzmy sobie szczerze, kto ma powera w 30 ‚ ??
Wiecie co jeszcze zauważyłam?
Że nad morzem gdzie wykonywaliśmy sesję 12 lat temu ( prawa strona) wolniej rożnie zboże. To jest identyczny czas a teraz bardzo mocno zanurzyliśmy się w zbożu podczas gdy wtedy sięgało nam do bioder.

Tu poszło coś nie tak 🙂

No ale powiedzcie sami, wciąż ładnie mi w białej sukience !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.